Gmina Pasym przymierza się do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na zakupionym przez siebie terenie na półwyspie Ostrów. Projekt przewiduje, że część gruntów, po podziale, będzie sprzedana na cele letniskowe, a pozostały teren pozostanie ogólnodostępny dla mieszkańców i turystów. Zamiary te budzą sprzeciw właścicieli pobliskich działek. Ich zdaniem zmiany w planie doprowadzą do zniszczenia cennych przyrodniczo siedlisk, w tym chronionych gatunków zwierząt.

Nie damy zniszczyć półwyspu Ostrów
Burmistrz Cezary Łachmański: - Gdyby był to cenny przyrodniczo teren, na pewno byłby objęty ochroną

CZY BĘDZIE ZAGŁADA SIEDLISK?

Przed rokiem gmina Pasym kupiła za ok. 1,2 mln zł atrakcyjny teren o pow. 3,5 ha na półwyspie Ostrów. Zgodnie z zapowiedziami burmistrza Cezarego Łachmańskiego, część znajdujących się tam gruntów ma być sprzedana pod zabudowę letniskową, pozostała zaś będzie ogólnodostępna i zagospodarowana na cele rekreacyjne dla mieszkańców oraz turystów. Pierwszym krokiem do realizacji tych zamiarów jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dotychczasowy, uchwalony w 2015 r., zakupione przez gminę działki określa jako teren zieleni naturalnej, na którym obowiązuje zakaz wznoszenia obiektów budowlanych, z wyjątkiem niewielkiego terenu przy głównej drodze.

Zaproponowane przez władze Pasymia zmiany nie wszystkim się podobają. Duże zastrzeżenia do nich ma część właścicieli okolicznych działek.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.