W najbliższą niedzielę szykuje się nie lada gratka dla miłośników czworonogów. Już po raz trzeci w Szczytnie odbędzie się Warmińsko – Mazurska Wystawa Psów Rasowych. Organizatorzy szacują, że weźmie w niej udział blisko tysiąc psich piękności.

Zjazd psiej arystokracji
Psich piękności, w tym rzadko spotykanych u nas ras, na wystawie na pewno nie zabraknie

W najbliższą niedzielę, 24 czerwca stadion Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie opanuje psia arystokracja. W tym roku odbędą się tu dwie wystawy – Krajowa Wystawa Psów Rasowych grup 2,3 i 9, która rozpocznie się o godz. 9.00 oraz XLV Warmińsko – Mazurska Wystawa Psów Rasowych (od godz. 11.30). Organizatorzy szacują, że w pierwszej weźmie udział ok. 400 czworonogów, a w drugiej – 700. - Ras będzie bardzo dużo. Oczywiście najliczniej reprezentowane są te najbardziej popularne, ale nie zabraknie też pojedynczych sztuk bardzo rzadkich ras – mówi Magdalena Olbryś, organizatorka wystaw, członkini Związku Kynologicznego i hodowca psów ras bulterier i bullmastiff. Zjazdy psich piękności w Szczytnie odbywają się już od trzech lat. - Uważam, że dla naszego miasta to bardzo dobra promocja – zauważa pani Magdalena, podkreślając, że pomoc w organizacji oferuje miasto oraz WSPol. W minionych latach udział w wystawach brali udział hodowcy nie tylko z Polski, ale też Litwy, Białorusi, Rosji i Niemiec. Sędziowie będą oceniać psy w wielu konkurencjach, takich jak najpiękniejsze szczenię, junior, weteran, pies rasy polskiej i myśliwski. Na koniec wybrany zostanie oczywiście zwycięzca całej wystawy.

Magdalena Olbryś hodowlą psów rasowych zajmuje się od 2002 roku. Jej pupile także biorą udział w wystawach. Wymaga to ciężkiej pracy zarówno ze strony zwierzęcia, jak i jego właściciela. Nie każdy rasowy pies nadaje się do uczestnictwa w takim wydarzeniu. Selekcja zaczyna się wkrótce po urodzeniu się szczeniąt. Wtedy z miotu wybiera się jedno lub dwa najładniejsze. - Przygotowania do udziału w wystawach rozpoczynają się już od czwartego tygodnia życia – zdradza pani Magdalena. Polegają one na odpowiednim ustawieniu, nauczeniu chodzenia przy lewej nodze, pokazywania zębów. - Pies biorący udział w wystawach musi mieć także odpowiednie cechy charakteru, być zrównoważony i zapoznany z innymi psami – mówi hodowca.

Pani Magdalena może się poszczycić tym, że należąca do niej suczka, jako pierwszy bullmastiff w Polsce, zdobyła certyfikat psa terapeutycznego, nadającego się do pracy z dziećmi. Na ogół w tym celu wykorzystywane są inne rasy, takie jak labradory czy golden retrievery.

(ew)