Latem ubiegłego roku pisaliśmy, jak to mieszkańcy osiedla przy ul. Lipperta pozakładali sobie miniogródki. 

Krótki żywot drzewkaRzecz polegała na tym, że pod blokami oraz przy wewnątrzosiedlowych ścieżkach rósł tam żywopłot, który z czasem odcinkami zmarniał. Wskutek tego potworzyły się puste przestrzenie, no i w ich miejscach mieszkańcy posadzili kwiaty i małe ozdobne krzewy, co pokazuje zdjęcie.
Dodajmy, że teren ten był i jest administrowany przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Odrodzenie”. Tej wiosny,  spółdzielnia jakby zawstydzona działaniami mieszkańców, urządziła tuż przy ich miniogródkach, profesjonalną rabatę. Oprócz  niskopiennej roślinności, czyli kwiatów i krzewinek, posadzono tam także efektowne drzewko owocowe.
Niestety, nie zobaczymy go na kolejnym zdjęciu, pokazującym wspomnianą rabatę. W nocy z 13 na 14 drzewko, które  rosło  miejscu wskazanym na fotografii strzałką, niespodziewanie znikło. Pozostała tylko podtrzymująca je tyczka. Przy czym nie był to wybryk wandali, bo pozostawione wyraźne ślady wskazują na to, że  zostało po prostu starannie wykopane. O fakcie spółdzielnia powiadomiła policję, ale jak mówią zdenerwowani mieszkańcy – szukaj wiatru w polu, gdyż  drzewko  pewnie ozdabia już czyjąś prywatną posesję.

NIEBEZPIECZNY STARY MŁYN

Niedaleko opisywanej wyżej rabaty, ale już przy ul. Ogrodowej, stoi stary, zaniedbany, ale okazały młyn.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.